Relacja z #Cannes2023: Dzień 6

Paweł Szruba22 maja 2023 09:27
Relacja z #Cannes2023: Dzień 6

Szósty dzień Festiwalu w Cannes był nieco wolniejszy. Nie znaczy to jednak, że nie obejrzeliśmy nic dobrego. Wręcz przeciwnie! Z radością spieszymy do was z garścią pierwszych wrażeń po kolejnych seansach.

The New Boy, reż. Warwick Thornton

Pierwsza połowa to schematyczne, ale solidne kino obyczajowe, pokazujące próbę radzenia sobie w nowym, obcym otoczeniu. Niestety potem film zupełnie się gubi, a na pierwszy plan wychodzi tandetny, pretensjonalny wątek religijny. Pojedyncze sceny wypadają naprawdę ciekawie (szczególnie zakończenie), ale The New Boy operuje zbyt topornymi metaforami i brakuje mu subtelności.

Stanisław

Bonnard, Pierre and Marthe, reż. Martin Provost

Miewa urocze, zabawne momenty, głównie, kiedy skupia się na relacji między Pierrem a Marthe. Natomiast przez większość czasu jest nudną biografią, która pomija wszystkie najciekawsze elementy historii. Zakończenie okropnie przeciągnięte i zbędne.

Stanisław

Eureka, reż. Lisandro Alonso

Może i przespałem pierwsze pół godzinki, ale jak już się obudziłem, tak do końca siedziałem wpatrzony w ekran. To trans przypominający sen na jawie. Świetne kontemplacyjne slow cinema. Nie potrafię opisać tego filmu, to trzeba zobaczyć!

Paweł

Banel & Adama, reż. Ramata-Toulaye Sy

Konflikt między poszukiwaniem własnego szczęścia a wypełnianiem swojej roli w społeczeństwie. Film porusza kilka ciekawych tematów, ale widać, że to dopiero debiut reżyserki, który mógłby sprawdzić się lepiej jako krótki metraż. Symbolika bywa toporna, ale jest kilka onirycznych scen, które rzeczywiście robią wrażenie (w szczególności zakończenie).

Stanisław

Jeśli podoba się Wam nasza praca oraz działalność i chcecie nas wesprzeć, możecie nam postawić wirtualną kawę. To nam bardzo pomoże w rozwoju!Postaw mi kawę na buycoffee.to