Na przestrzeni lat nazwisko Denisa Villeneuve’a było łączone z wieloma projektami. Od wielkich dzieł science fiction po kryminały Jo Nesbø. Ciągle powraca również temat filmu o Kleopatrze.
Kwestią ponownego przeniesienia na ekran historii jednej z najsłynniejszych władczyń w dziejach od lat zajmują się liczne filmowe studia. Przez pewien czas Patty Jenkins miała wyreżyserować film z Gal Gadot, a w innym główną rolę otrzymać miała Angelina Jolie.
Zdecydowanie jednak najbardziej na wyobraźnię działa wersja Denisa Villeneuve’a. Skrypt powstał już kilka lat temu, napisał go David Scarpa (twórca skryptu do tegorocznego Napoleona Ridleya Scotta), swój udział miał również zdobywca Oscara, Eric Roth. Film ma być adaptacją biografii autorstwa Stacy Shiff. Dla samego Scarpy jest to swojego rodzaju „passion project”. Podkreślał, że film ma być politycznym thrillerem, zdecydowanie odchodzącym od standardowej biografii. Nacisk położono by na grę o władzę na egipskim dworze, a całość wypełniono przemocą i seksem.
Villeneuve przy okazji premiery pierwszej części Diuny przyznał, że ciągle liczy na nakręcenie Cleopatry. Teraz Jeff Sneider ujawnił, że film jest niestety nadal głęboko w development hell. Interesujący jest jednak fakt, że pomimo tego tytułową rolę ma zagrać – jeśli film kiedykolwiek stanie na nogi – Zendaya. Wcześniej nie mieliśmy informacji, z którą aktorką Villeneuve zamierza współpracować.
Raport Sneidera jest jednak o tyle ważny, że jasno pokazuje, że projekt nie umarł jeszcze śmiercią naturalną. Nie leżał również zupełnie odłogiem i pomimo wielkiego zapracowania Villeneuve’a sam reżyser o filmie ciągle pamięta i podjął pewne działania w kwestii realizacji. Istotny jest również fakt, że producenci i Scarpa są na tyle zdecydowani na współpracę z kanadyjskim reżyserem, że pomimo jego zapchanego grafiku nie zdecydowali się poszukać innego twórcy, który przeniósłby na ekran historię stworzoną przez scenarzystów. Prawdopodobnie więcej dowiemy się po premierze Dune: Part Two. Nie tak dawno Villeneuve przyznał też, że póki co – skoro ma na razie siłę i możliwości – chce dalej tworzyć duże, złożone filmowe widowiska, a dopiero za jakiś czas powróci do kina kameralnego.
O życiu Kleopatry oczywiście już raz na wielkim ekranie opowiedziano. Gigantyczny film Josepha Mankiewicza to jeden z najbardziej prestiżowych, spektakularnych i monumentalnych obrazów w historii kina. Do dziś zachwyca swym rozmachem oraz złożonością czy – lub przede wszystkim – trzema rewelacyjnymi kreacjami aktorskimi. Film Villeneuve’a, jak obiecuje Scarpa, byłby jednak zupełnie innym spojrzeniem na opowieść o Kleopatrze. Nie ma więc mowy o próbie rzucenia rękawicy dziełu Mankiewicza. Czy Kleopatra powróci na wielki ekran, czas pokaże.