Denzel Washington zrealizuje jedno ze swoich największych zawodowych marzeń, plan towarzyszący mu od 20 lat. Niegdyś miał stworzyć ten film razem ze studiem Fox, które jednak wybrało moment w życiu legendarnego aktora, pokrywający się z okresem dzieciństwa jego dzieci. Dlatego dopiero teraz dane mu będzie wcielić się w postać jego marzeń, Hannibala, władcę Kartaginy.
Na razie nie znamy tytułu filmu, ale jego reżyserem został Antoine Fuqua, stały współpracownik Denzela. Panowie do tej pory stworzyli takie obrazy jak: Dzień próby, Siedmiu wspaniałych czy trylogię Bez litości. Autorem scenariusza został John Logan, trzykrotnie nominowany do Oscara (Hugo i jego wynalazek, Aviator, Gladiator) autor, który współpracował również przy paru ostatnich odsłonach serii o przygodach Bonda, współtworzył takie seriale jak Dom grozy oraz napisał scenariusz do Ostatniego samuraja. Zgodnie z bardzo wiarygodnymi plotkami pracuje również obecnie nad historią do filmu The Brave and the Bold.
Z tego co dowiedziało się Deadline, film będzie podążał śladem najważniejszych bitew drugiej wojny punickiej. Efekt końcowy zobaczymy na Netflixie (oraz miejmy nadzieję, że również w kinach).
Druga wojna punicka była największym konfliktem pomiędzy Rzymem a Kartaginą. Doszło do szeregu wielkich bitew, z których wiele zwyciężyła właśnie Kartagina, szokując Rzymian niecodzienną, odważną strategią oraz wykorzystaniem słoni bojowych.
Hannibal przeszedł do historii jako jeden z największych dowódców wojskowych oraz prawdziwa zmora rzymskiej potęgi. Jego liczne zwycięstwa przyczyniły się do powstania popularnego przysłowia: Hannibal u bram, którego starożytni używali jako ostrzeżenia przed nadchodzącym niebezpieczeństwem. Nic dziwnego, taktyczne pomysły Hannibala budziły powszechny podziw i uznanie nawet wśród dowódców nowożytnych. W bitwie pod Kannami Hannibal, tracąc jedynie trzy tysiące rodaków, doprowadził do zniszczenia armii składającej się z 50 tysięcy rzymskich legionistów, jednocześnie zabijając aż 80 senatorów. Hannibal w Italii utrzymał się aż 10 lat i jedynie niedobór ludzi powstrzymał go przed podbiciem Rzymu.
Nie wiemy, kiedy dokładnie ruszą zdjęcia. Denzel Washington w najbliższych tygodniach powróci na plan Gladiatora 2, gdzie wciela się w postać byłego gladiatora, który wywalczył sobie wolność i obecnie jest istotnym, bogatym człowiekiem, chowającym jednak głęboko w sobie urazę do Rzymu.