Penny Patton, córka sławnej aktorki, zrobi wszystko, by pójść w ślady matki. Dziewczyna zostaje przyjęta do prestiżowej Akademii Teatralnej Doriana. Nieświadoma zagrożenia, jakie na nią czeka, zgadza się pozować do obrazu autorstwa tajemniczego malarza, dzięki któremu ma pozostać na zawsze piękna. Kilka dni po powstaniu portretu, w Akademii dochodzi do tragedii. Żaden z portretów nie jest już bezpieczny, a Penny musi odkryć tożsamość mordercy. Książka otrzymana dzięki współpracy z wydawnictwem Szepty.
Galeria wyjątkowych reklamuje się jako retelling klasycznej już powieści, Portretu Doriana Graya. Sama Akademia Teatralna, w której rozgrywa się akcja książki, zapożycza swoją nazwę od imienia i nazwiska głównego bohatera powieści Oscara Wilde’a. W tej jakże prestiżowej szkole teatralnej nie ma miejsca na sentymenty czy pomyłki. Każdy z uczniów stanowi konkurencję i wszyscy muszą starać się rozwijać swoje umiejętności. Penny jest złotym dzieckiem tej placówki: jedyna córka słynnej aktorki, o której marzą miliony. Dziewczyna odziedziczyła po matce nie tylko talent aktorski, ale również wygląd i charakter. Wiele osób może uważać, że Penny Patton stanowi idealny obraz rozpuszczonego i zniszczonego przez sławę dziecka. Już na samym wstępie książki dostajemy sygnały, że nastolatka boryka się z nie lada problemami. Cierpi na zaburzenia odżywiania, ma problemy z zaufaniem i nie radzi sobie z trudnymi emocjami.
Kiedy Penny dostaje główną rolę w przedstawieniu, jej mentorką zostaje tajemnicza kobieta, która mieszka w Akademii, jednak nie wykłada żadnego przedmiotu. Młoda dziewczyna dostaje propozycję zapozowania do portretu, który zawiśnie w Galerii Wyjątkowych. To niesamowite miejsce zawiera w sobie kilkadziesiąt obrazów najsłynniejszych osób z branży filmowej czy teatralnej. Dzięki obrazowi ich cera pozostaje nieskazitelna, a ich kariera może trwać wiecznie. To portret starzeje się za nich, ukrywając ich tajemnicę w podziemiach Akademii. Jednak pozowanie niesie ze sobą wiele problemów i cierpienia. Penny zostaje już na zawsze uwięziona w ciele, o które nie zadbała. Już na zawsze będzie odczuwać głód i zimno.
Ale problemy młodej adeptki dopiero się zaczynają. Parę dni po namalowaniu obrazu, Patton odkrywa ciało swojej zamordowanej mentorki. Nie widać jednak na nim oznak walki ani żadnych ran. Ciało jest w nienaruszonym stanie. Penny dochodzi do wniosku, że coś się musiało stać w Galerii. Kiedy w końcu się tam dostaje, odkrywa pocięty obraz. Z upływem kolejnych dni pojawia się coraz więcej tajemniczych śmierci. Na ciele nastolatki pojawiają się nacięcia. Rozpoczyna się gra z czasem, aby odkryć tożsamość osoby, która niszczy portrety.
Laura Stevens to autorka, która już nie po raz pierwszy próbuje swoich sił z retelingiem klasycznych powieści. W tym roku została u nas wydana jej pierwsza powieść, Klub Bezdusznych Dziewcząt, która miała się wzorować na klasycznej, gotyckiej powieści, Doktor Jekyll i Mr Hyde. Nie miałam do tej pory przyjemności przeczytać wyżej wymienionej książki, jednak czytając jej recenzję mogę zauważyć wiele błędów, które powtarzają się w Galerii wyjątkowych. Przede wszystkim nazywanie tej książki retelingiem Portretu Doriana Graya to naprawdę duża uprzejmość. Oprócz faktycznego portretu Penny, trudno odnaleźć inne porównania do książki Oskara. Moim największym problemem z tą powieścią jest jej zakończenie. Uważam, że jest naprawdę absurdalne i nie potrafię wyjaśnić, co autorka miała w głowie, kiedy to pisała. Pominę fakt, że zakończenie nie przynosi nam zbyt wielu odpowiedzi, jednak zostało ono napisane w tak leniwy sposób, że jego jedynym zadaniem jest chyba frustrowanie czytelnika.
Sama historia ma może nieco więcej sensu i próbuje nieść ze sobą jakieś przesłanie, co prawda w dość nieudolny sposób, jednak nie można tu oczekiwać zbyt wiele. Początek książki był dla mnie bardzo intrygujący i byłam bardzo ciekawa, w jaki sposób Penny będzie powiązana z tytułowym Dorianem. Oboje łączy pragnienie wiecznego piękna i potrzeba ludzkiego uwielbienia, jednak na tym kończą się podobieństwa. Widziałam wiele cytatów z tej książki, które poruszały tematykę zaburzeń odżywiania. Tak naprawdę Patton wpada z jednej choroby w drugą, ponieważ poprzez obraz odczuwa wieczny głód. Nie uważam, żeby taka tematyka przedstawiona w taki swobodny sposób była zdrowa dla młodych kobiet, które są głównym targetem powieści fantastycznych young adult.
Galeria wyjątkowych to ciekawy pomysł na ożywienie klasycznej powieści, jednak stworzony w nieco nieudolny i nieprzemyślany sposób. Nie będę ukrywać, że początek książki dawał mi spore nadzieję co do tej pozycji, jednak ostatnie rozdziały pozostawiły jedynie niesmak na moim języku. Z pewnością sięgnę po poprzednią książkę autorki, aby porównać jej motywy i postaci, jednak mam pewne obawy, że Stevens nie do końca odrobiła lekcję z klasycznej literatury. Nie wystarczy zabrać parę motywów z książki, aby nazywać swoją powieść retellingiem.
