Garść wiadomości ze świata horroru

W ostatnim czasie pojawiło się sporo wiadomości o nowych horrorach. Poznaliśmy nowe informacje o kontynuacjach udanych horrorów, świeżych castingach czy rozpoczęciu zdjęć. W tym artykule zebraliśmy te mniej głośne ogłoszenia, które wielu osobom pewnie uciekły.

Smile 2

Parker Finn, twórca Smile, jednego z największych horrorów 2022 roku, podpisał właśnie wieloletnią umowę z Paramount Pictures. Film w zeszłym roku zarobił na całym świecie ponad 216 milionów dolarów. Stało się to możliwe między innymi dzięki bardzo kreatywnej kampanii marketingowej. Co ciekawe, był to pierwszy od 2016 roku oryginalny horror, który utrzymywał się przez dwa tygodnie na pierwszej pozycji w amerykańskim box office. Horror początkowo tworzono dla serwisu streamingowego Paramount+. Jednak testowy pokaz w Burbank trzy miesiące po zakończeniu postprodukcji zmienił trajektorię dystrybucji filmu – i kariery Finna.

Jak informuje The Hollywood Reporter, na razie nie wiemy zbyt wiele o projektach, które stworzy Finn. Jednak pewne jest, że samo Paramount będzie chciało w najbliższych latach wyprodukować kontynuację hitowego Smile.

Thanksgiving

Po zakończeniu głównych zdjęć do filmu Borderlands, Eli Roth przeniósł się na plan jego nowego projektu. Mowa tutaj o horrorze Thanksgiving, który właśnie wszedł w główną fazę produkcji. Film jest zainspirowany fikcyjnym zwiastunem wyreżyserowanym przez Eli Rotha, który pojawił się w kultowym filmie Grindhouse duetu Rodriguez–Tarantino z 2007 roku. Roth powróci jako reżyser i scenarzysta.

Jak podaje Deadline, TriStar Pictures podpisało właśnie umowę ze Spyglass Media Group na realizację tego filmu. Podczas gdy fabuła jest trzymana w tajemnicy, to już teraz wiemy, że w horrorze wystąpią Nell Verlaque, Gina Gershon, Addison Rae, Jalen Thomas Brooks, Milo Manheim oraz… Patrick Dempsey.

Eli Rotha znamy z występów w wielu filmach, w tym m.in. w Inglourious Basterds Quentina Tarantino. Wyreżyserował też takie filmy jak Cabin Fever, Hostel i The House with a Clock in Its Walls.

Return to Silent Hill

Jak informuje Deadline, nowa filmowa odsłona serii o Silent Hill powoli nabiera kształtu. Do obsady horroru Return to Silent Hill dołączyli właśnie Jeremy Irvine (War Horse) oraz Hannah Emily Anderson (Jigsaw). Zdjęcia do filmu rozpoczną się już w przyszłym miesiącu w Niemczech i Europie Wschodniej. Do projektu powróci reżyser oryginału Silent Hill – Christophe Gans.

Scenariusz filmu został napisany przez Gansa, Sandrę Vo-Anh oraz Williama Josefa Schneidera i ma być oparty na Silent Hill 2, czyli prawdopodobnie najpopularniejszej odsłonie serii gier Konami.

Film będzie śledził losy Jamesa (Irvine), mężczyzny załamanego po rozstaniu ze swoją jedyną prawdziwą miłością (Anderson). Kiedy tajemniczy list wzywa go z powrotem do Silent Hill, w poszukiwaniu jej znajduje on miasto, które zostało przekształcone przez nieznane zło. W miarę, jak James wchodzi w głąb ciemności, napotyka przerażające postacie, zarówno znajome, jak i nowe, i zaczyna wątpić we własne zdrowie psychiczne. Próbuje nadać sens napotkanej rzeczywistości i utrzymać się zdrowym na umyśle na tyle długo, by uratować utraconą miłość.

W zeszłym roku Konami zapowiedziało trzy nowe gry z serii. Jednocześnie poinformowali, że chcą, aby nowe gry i filmy rozgrywało się w jednym uniwersum. Gans w jednym z wywiadów potwierdził, że w trakcie prac nad filmem będą ściśle współpracować z Konami.

Faces of Death

Barbie Ferreira, jedna z aktorek serialu Euphoria oraz Dacre Montgomery, aktor znany z serialu Stranger Things mają wystąpić w Faces of Death. Produkcja studia Legendary być nowym podejściem do kultowego horroru z 1978 roku. Jak podaje The Hollywood Reporter, za film ma odpowiadać duet Isa Mazzei oraz Daniel Goldhaber. Byli oni odpowiedzialni za psychologiczny thriller Cam z 2018 roku oraz film How to Blow Up a Pipeline. Zajmą się oni scenariuszem oraz reżyserią.

Oryginał wyprodukowano tuż po pojawieniu się kaset VHS. Film koncepcyjnie badał makabryczne sposoby umierania pokazując materiały filmowe rzekomo zebrane z całego świata. Oczywiście większość scen śmierci zainscenizowano, ale film wywołał efekt, jakiego oczekiwali producenci. Od oburzenia, po wstręt i głosy żądające zakazu tego filmu. Pomimo, że film pierwotnie został wydany w kinach, swój kultowy status zyskał właśnie dzięki kasetom VHS. Filmowcy mają nadzieję odtworzyć pierwotne szaleństwo przez obiektyw XXI wieku.