Minęło półtora miesiąca od informacji, że James Gunn i Peter Safran staną na czele uniwersum DC. Gunn i Safran zajmują się sferą kreatywną oraz biznesową, odpowiadając bezpośrednie przed Davidem Zaslavem. Od tamtego momentu rozpoczęła się lawina spekulacji, co może czekać uniwersum DC w najbliższych latach oraz przede wszystkim – co może spotkać projekty, które już są na pewnym etapie produkcji. Dzisiaj w nocy pojawił się raport od The Hollywood Reporter, który podaje najnowsze doniesienia w sprawie przyszłości DC m.in. Cavilla jako Supermana.
Wygląda na to, że Gunn i Safran chcą zakończyć epizod pod nazwą „Snyderverse”, co ma się tyczyć aktorów, którzy zadebiutowali w DC pod płaszczem Zacka Snydera. Mówi się niestety o tym, że sequel Man of Steel z Cavillem, który jeszcze niespełna 2 miesiące temu był szumnie zapowiadany, również może zostać anulowany. Cavill miał się pojawić w The Flash jako cameo i w studiu trwa debata odnośnie do tego, czy zachować jego występ. Natomiast sprawa z Cavillem i Supermanem jest o tyle ciężka, że jego powrót do roli przed miesiącem był głośno potwierdzony.
Cavill pojawił się w scenie po napisach w Black Adamie, a sam Johnson podkreślał, że marzy mu się film skoncentrowany wokół rywalizacji Black Adama i Supermana. Jednak wygląda na to, że sequel Black Adama najpewniej nie powstanie. Film okazał się być nierentowny, tracąc dla studia około 50 milionów dolarów. Mimo tego, że The Rock zapewniał, że film wyszedł o 50 milionów dolarów poza pułap zera.
Według raportu The Hollywood Reporter, Wonder Woman 3 również miałaby zostać anulowana. Gunn i Safran mieli powiedzieć Patty Jenkins, że projekt nie pasuje do ich planów dotyczących przyszłości DC. Biorąc pod uwagę, że mowa również o Warnerze, pieniądze nie grają zbyt dużej roli w anulowaniu tego projektu, choć według raportu Gadot miała otrzymać 20 milionów za trzecią część. Sama Jenkins z kolei 12 milionów dolarów.
Ciekawe informacje krążą również wokół marki Aquaman. Jason Moma wciela się w rolę Arthura Curry’ego od 2016 roku i jego występu w Batman v Superman. W przyszłym roku do kin ma wejść kontynuacja Aquamana z podtytułem The Lost Kingdom. Według raportu film miałby być ostatnią produkcją spod jarzma poprzedniego kierownictwa i byłby to ostatni występ Momoy w roli Arthura Curry’ego. Nie oznaczałoby to jednak końca jego występów w DC. Na stole ponoć przewija się sporo opcji do ewentualnego powrotu Jasona Momoy do uniwersum DC. Jedną z nich jest zagranie postaci Lobo, którą jakiś czas temu na social mediach zapowiadał James Gunn.
W ostatnich tygodniach Peter Safran miał się spotykać z różnymi scenarzystami, aby ustalić wspólną drogę i rozwój uniwersum DC w najbliższych latach. Według The Hollywood Reporter jedyną marką, która w tym momencie jest bezpieczna i nie tyczy się jej plan Gunna oraz Safrana, jest uniwersum Batmana Matta Reevesa. Reżyser The Batman pracuje nad scenariuszem do kontynuacji pierwszego filmu i będzie nadzorował produkcję serialu o Pingwinie.
Więcej informacji odnośnie do przyszłości DC pojawi się najpewniej w nadchodzących miesiącach.