Trzykrotny zdobywca Oscara, nadworny kompozytor Davida Cronenberga – Howard Shore – ponownie połączy siły z arcymistrzem body horroru i stworzy muzykę do jego najnowszego dzieła, The Shrouds.
FilmMusicReport poinformowało, że Shore pracuje obecnie nad muzyką do filmu, którego premiera przewidziana jest na przyszły rok, prawdopodobnie już na festiwal w Cannes. Chociaż sama informacja nie jest specjalną niespodzianką, w końcu Howard Shore jest stałym współpracownikiem Cronenberga, to na pewno cieszy, zarówno fanów kompozytora, jak i reżysera. Szczególnie że sam Shore nie należy do najbardziej zapracowanych kompozytorów w branży, ostatnio napisał utwór przewodni do Pierścieni Władzy, a wcześniej do poprzedniego projektu Cronenberga, Zbrodni przyszłości.
The Shrouds zapowiada się niezwykle enigmatycznie i ekscytująco. Obraz będzie najbardziej osobistym i intymnym dziełem twórcy Nagiego lunchu, pod wieloma względami będzie ono miało wydźwięk autobiograficzny. Fabuła skoncentruje się na żałobie i śmierci. Główny bohater, Karsh (w tej roli Vincent Cassel) będzie swego rodzaju awatarem reżysera. Mężczyzna jest także odnoszącym sukcesy biznesmenem i wynalazcą, który opatentował metodę komunikacji ze zmarłymi poprzez całun pogrzebowy. Diane Kruger wcieli się w rolę jego zmarłej żony, również reprezentującej postać zmarłej ukochanej Cronenberga. Poza tą dwójką w obsadzie znaleźli się także Guy Pearce i Sandrine Holt.
Ostatni film Cronenberga, zatytułowany Zbrodnie przyszłości, premierował właśnie na festiwalu w Cannes, zaledwie rok temu. Był to wielki powrót reżysera do kina po 8 latach. W tym projekcie główną rolę otrzymał Viggo Mortensen, a partnerowała mu Léa Seydoux. Co ciekawe, oboje mieli pojawić się również w The Shrouds, ostatecznie zostali jednak zastąpieni przez Pearce’a i Kruger, ze względu na problemy związane z terminarzami.