Jeff Nichols latem powróci ze swoim nowym filmem – Motocyklistami. Już teraz pracuje też nad kolejnymi projektami.
Na Motocyklistów widownia z całego świata musi czekać kilka miesięcy dłużej, z powodu zeszłorocznego strajku aktorów. Na szczęście film na ekrany trafi już latem, a my będziemy go mogli zobaczyć najwcześniej na Festiwalu Nowe Horyzonty 2024.
Jeff Nichols już dawno zostawił sam film za sobą i jest bardzo zaangażowany w rozwój aż trzech kolejnych projektów.
Pierwszym projektem będzie adaptacja dwóch ostatnich książek Cormaca McCarthy’ego, Pasażera oraz Stella Maris.
Oba tomy to właściwie dwie połówki tej samej historii, ostatniej stworzonej przez legendarnego amerykańskiego pisarza. Opowieść ta łączy wiele gatunków i tropów. Mamy tu dramat psychologiczny, thriller, powieść filozoficzną i sensacyjną. A do tego całość doprawiono dywagacjami naukowymi oraz tymi dotyczącymi natury istoty Boga. Co ciekawe, jednocześnie John Hillcoat i John Logan pracują nad adaptacją najważniejszego utworu McCarthy’ego, Krwawego południka. Nichols znalazł już producentów i na razie dopracowuje scenariusz.
Jako kolejny projekt zapowiada gigantyczny w skali film science fiction. O historii Nichols wypowiadał się raczej enigmatycznie, sugerując, że jej tematem będzie znaczenie tego, czym faktycznie jest dom.
W dalszych planach jest natomiast artykuł Davida Granna, The Yankee Comandante. Tekst ten autor Czasu krwawego księżyca napisał dla New Yorkera. Śledzi w nim losy dwóch Amerykanów, którzy zaangażowali się w rewolucję kubańską, za swoje zasługi awansując do rangi tytułowych Comandante. Co ciekawe, pierwsze informacje o tym projekcie otrzymaliśmy w 2020 roku i wtedy w głównej roli wystąpić miał Adam Driver. Nichols (w rozmowie z AwardsWatch, w której podzielił się pozostałymi zebranymi tu informacjami) nie zdradził, czy aktor jest nadal zaangażowany w film.