Ten rok stanowi faktyczny początek prac na planach nowych filmów DCU. To również rok ważnych castingów. Jednym z nich będzie Supergirl – kuzynka Clarka Kenta i jedna z najważniejszych postaci nadchodzącego uniwersum.
Prace nad Supergirl: Woman of Tomorrow trwają. Scenariusz jest gotowy, a James Gunn poszukuje reżyserki. Trwa również praca nad obsadzeniem aktorki, a to dlatego, że bohaterka zadebiutuje w DCU przed swoim własnym filmem – prawie na pewno w Superman: Legacy.
Zgodnie z doniesieniami Deadline, niedługo ruszają ostatnie przesłuchania i testy ekranowe, a faworytkami są trzy aktorki.
Milly Alcock to nazwisko, które budzi najpewniej największą ekscytację wśród widzów. W końcu ledwo co podziwialiśmy jej fenomenalną kreację w Rodzie smoka. Alcock jednocześnie występowała w serialu Upright, ale poza tym jej kalendarz jest absolutnie pusty i nie mamy konkretnych informacji odnośnie do jej planów. Ciężko nawet powiedzieć, czy młoda aktorka planuje trzymać się telewizji, skierować w kierunku kina blockbusterowego czy może niezależnego. Na pewno byłaby jednak wielkim magnesem dla widowni.
Meg Donnelly staje przed szansą, by ponownie zagrać Ostatnią Córkę Kryptonu, wcześniej udzieliła jej głosu w filmie animowanym Legion superbohaterów. Poza tym występowała głównie w młodzieżowej telewizji, na czele z serialem spod znaku High School Musical. Jest również piosenkarką i kompozytorką.
Emilia Jones zachwyciła krytyków rolą w oscarowym filmie CODA i doczekała się m.in. nominacji do nagrody BAFTA. Później jednak słuch o niej zaginął i jedyne co wiemy, to że zagra w serialu HBO, który tworzy Brad Ingelsby.