W Tokio dochodzi do makabrycznego odkrycia. Nad rzeką zostają odnalezione okaleczone zwłoki młodego mężczyzny. Śledztwo prowadzone jest przez detektywa Kusanagiego, który od wielu lat współpracuje z genialnym fizykiem Yukawą. W centrum dramatu znajduje się matka z córką, jednak jest pewien problem – obie mają niepodważalne alibi. Książka otrzymana dzięki współpracy recenzenckiej z wydawnictwem Relacja.
Podejrzany X od samego początku wciąga czytelnika w wir akcji. Poznajemy Misato, matkę i jej córkę, które są prześladowane przez byłego partnera kobiety. Każda próba ucieczki kończy się porażką. W końcu dochodzi do tragedii: mężczyzna zostaje zamordowany, a na kobiety pada cień kary. Nad ich bezpieczeństwem czuwa jednak ich sąsiad, Ishigami. Jest matematykiem w pobliskiej szkole, a jego uczucia kierują go do Misato. Mężczyzna postanawia pomóc kobiecie uniknąć oskarżenia o morderstwo. Wpada na genialny plan, który ma odsunąć wszystkie podejrzenia i pomóc ukochanej uniknąć więzienia.
Można by pomyśleć, że nie da się uciec od konsekwencji. W końcu policja powinna poradzić sobie ze znalezieniem winnego. Jednak Ishigami pokazuje nam, że matematyka jest w stanie oszukać każdego. Jego chłodny umysł potrafi wykalkulować idealne rozwiązania, aby oszukać system. Od samego początku byłam zaskoczona tym, jak dobrze ta książka jest napisana. Autor płynnie prowadzi nas przez całe śledztwo i powoli daje nam nowe informację, które tylko podsycają naszą ciekawość. Nie mogłam się doczekać, kiedy dowiem się, jaki jest kolejny ruch tego genialnego umysłu.
Przeczytaj też: „Zamek po drugiej stronie lustra” – omówienie książki.
Cała intryga jest naprawdę przerażająca: mężczyzna jest w stanie zrobić wszystko, aby zdobyć, choć cień szansy na otrzymanie odrobiny uczucia od swojej wybranki. Jego uczucie zmienia się w obsesję i ciągłą obserwację swoich sąsiadek. W końcu kontrolowanie tego, w jaki sposób jest prowadzone śledztwo i ciągłe życie w strachu o bezpieczeństwo bliskich, może każdego doprowadzić do szaleństwa.
Oprócz głównych bohaterek, jedną z najciekawszych postaci jest fizyk współpracujący z detektywem Kusanagim, Yukawa, jednak w policyjnym świecie nosi inne miano. Doktor Galileo pomaga zamykać trudne sprawy przy pomocy nauki i dedukcji. Jego pomoc jest nieoceniona i pozwoliła na rozwiązanie wielu zagadek. Całą książkę można by porównać do pociągania sznurkami. Nauka rozpoczyna walkę ze sprawiedliwością, jednak szanse nigdy nie były równe. Doktor chce pomóc swojemu dawnemu koledze ze studiów, jednak dla Ishigamiego jest już za późno. Dawno przekroczył swoją granicę i jest gotowy na wszystko, aby oszukać system.
Bardzo przykro patrzy się na postać Misato, która z jednego toksycznego związku została wrzucony w kolejny. Jej relacja z sąsiadem jest niepokojąca i wymyka się spod kontroli. Kobieta nie może zrobić żadnego ruchu bez jego wiedzy, a jej życie prywatne zostaje brutalnie naruszone. Relacja matki, córki i matematyka to błędny trójkąt. Każdemu z nich przyświeca ten sam cel, uniknięcie kary i przetrwanie. Jednak nie wszyscy są w stanie wytrwać w takim napięciu.
Podejrzany X to kryminał, który zaskakuje. Cała zbrodnia jest dokonana w sposób pośpieszny, jednak intryga dookoła śledztwa i osób w nie zaangażowanych jest niesamowita. Im bliżej rozwiązania zagadki, tym ciężej jest pozostać bezstronnym. Możemy wierzyć, że młodej kobiecie uda się uniknąć kary lub wierzyć, że policja poradzi sobie z tak dziwną sprawą. Osobiście chciałam ogromnie wierzyć, że Misato uda się uciec i będzie mogła w końcu normalnie żyć.
Zakończenie książki przynosi jednak wiele odpowiedzi. Kara więzienia nie jest najgorszym, co się może przytrafić rodzicowi. Cierpienie dziecka zawsze będzie czymś najgorszym do przetworzenia w umyśle ich opiekuna. To w końcu zadaniem rodzica jest dbanie o bezpieczeństwo i szczęście swojego potomka. Cała historia kończy się w niewiarygodny sposób. Wszystkie moje domysły co do rozwiązania zagadki okazały się błędne i pozbawione wigoru. Autor dostarczył jedno z najlepszych rozwiązań zagadki kryminalnej, z jakim zetknęłam się w swoim życiu.
Uważam, że przesłanie tej książki jest fenomenalne. Mamy dowód, że jeśli ktoś jest pozbawiony jakichkolwiek uczuć i posiada genialny umysł, to jest w stanie uciec od kary. Jednak jesteśmy tylko ludźmi i każdy z nas jest powiązany emocjonalnie z kimś innym. Te uczucia są na tyle potężne, aby diametralnie odmienić swoje życie. Miłość jest w stanie wydobyć z nas zarówno te najlepsze, jak i najgorsze cechy charakteru. Już tylko od nas zależy, którą ścieżką będziemy się kierować w życiu.