Premiera „Killers of the Flower Moon” za kilka miesięcy

Martin Scorsese był ostatnio bohaterem sesji Q&A promującej film The Eternal Daughter (którego jest producentem). Zapytany o swój nowy film zdradził, że Killers of the Flower Moon są obecnie składane w ostateczną całość, a premiera będzie miała miejsce w przeciągu kilku miesięcy.

Zdaje się to potwierdzać plotki, że Apple planuje pokazać film na festiwalu w Cannes. Pierwotny plan przewidywał premierę w listopadzie tego roku, streamingowy gigant pozwolił jednak reżyserowi poświęcić na prace postprodukcyjne tyle czasu, ile będzie chciał. Film miał już testowe pokazy prawie rok temu i zebrał znakomite opinie, twórcy zdecydowali się go jednak dopracować. W wakacje odbyły się też krótkie dokrętki, w ramach których Scorsese nieco zmienił finał filmu. Niemniej, głosy dobiegające zza kulis są niezwykle pozytywne.

Premiera filmu będzie również uzależniona od planów Apple odnośnie ich drugiego, bardzo ważnego tytułu – Napoleona Ridleya Scotta. Historyczne dzieło twórcy Obcego również zostało już dokończone. Film był pokazany na testowych seansach i podobnie jak projekt Scorsese zbiera bardzo dużo pochwał. Oba tytuły będą przewodzić w oscarowej walce.

Killers of the Flower Moon to film za ponad 200 milionów dolarów. Scenariusz jest adaptacją rewelacyjnego reportażu Davida Granna. Historia skupia się na morderstwach rdzennych mieszkańców Oklahomy i jednym z największych spisków w historii Stanów Zjednoczonych. Rozpoczęte śledztwo doprowadziło do umocnienia pozycji FBI. Główną rolę gra Jesse Plemons, wcielający się w Toma White’a, jednego z najważniejszych agentów agencji w pierwszych latach jej działalności. W obsadzie znajdziemy również Leonardo DiCaprio, Roberta De Niro, Lily Gladstone, Tantoo Cardinale, Johna Lithgowa, Brendana Frasera i wielu rdzennych aktorów. Scenariusz napisał Eric Roth. Film z jednej strony ma odwoływać się do tradycji klasycznego westernu (według Rotha może okazać się ostatnim o takiej skali), a z drugiej być złożonym „character study”. Istotną rolę w całym procesie twórczym pełnił sam DiCaprio, który miał duży wpływ na ostateczny skrypt i był sporym zwolennikiem przeniesienia punktu ciężkości z aspektów śledztwa na psychologiczną analizę bohaterów.

Zarówno DiCaprio, jak i Martin Scorsese, będą tworzyć dla Apple również kolejny wspólny film – The Wager.