Kathryn Bigelow powraca po kilku latach do kina. Główne role w jej filmie mają zagrać Idris Elba oraz Rebecca Ferguson.
Poprzedni film Bigelow, Detroit, zadebiutował w 2017 roku. Pomimo ważnego tematu i fantastycznej obsady, przeszedł bez specjalnego echa. Zyskał duże uznanie pośród krytyki, ale nie wśród widzów, a i kapituły odpowiedzialne za rozdawanie nagród raczej film przegapiły. Nie pomogło to Bigelow w zebraniu finansowania na kolejne obrazy i koniec końców reżyserka musiała skierować się do Netflixa.
Brakuje nam oficjalnych szczegółów, ale Deadline twierdzi, że akcja jej nowego projektu będzie osadzona w Białym Domu w trakcie narodowego kryzysu, najpewniej związanego z użyciem rakiet. Pojawiają się również plotki, że całość będzie nakręcona w czasie rzeczywistym.
Poprzednim projektem rozwijanym dla Netflixa przez Bigelow była Aurora, adaptacja książki Davida Koeppa. Ciężko powiedzieć, co poszło nie tak.
W przypadku nowego filmu na razie wszystko wygląda stabilnie. Bigelow znalazła nawet swoje super gwiazdy: Rebeccę Ferguson oraz Idrisa Elbę. Gwiazda Diuny w tym roku wróci na plan Silosu, by przygotować dwa ostatnie sezony serialu. We wrześniu, według Jeffa Sneidera, może natomiast pracować nad filmem Peaky Blinders. Oczywiście w dalszej perspektywie znajduje się Mesjasz Diuny. Elba za to będzie niedługo kręcił drugi sezon W powietrzu.
Kathryn Bigelow to jedna z najważniejszych autorek w historii kina amerykańskiego. Jest pierwszą zdobywczynią Oscara za Najlepszą Reżyserię. Na jej koncie znalazły się takie tytuły, jak Wróg numer jeden, The Hurt Locker. W pułapce wojny czy Na fali.