Quentin Tarantino ma obsesję na punkcie swojego marzenia, by własną filmografię zamknąć w dziesięciu idealnych projektach. Byliśmy pewni, że tym ostatnim będzie The Movie Critic. Legendarny reżyser jednak zwyczajnie się rozmyślił.
Okazuje się, że Tarantino poza The Movie Critic miał w gotowości jeszcze jeden, nieokreślony scenariusz. To właśnie z nim najpewniej powiązany był Brad Pitt. Szokującym newsem może być to, że Pitt miał powtórzyć swoją rolę z filmu Pewnego razu w Hollywood. Nie wiemy jednak czy mówimy tutaj o pełnoprawnej kontynuacji, prequelu czy produkcji osadzonej gdzieś na uboczu tego świata. Z The Movie Critic natomiast łączeni byli m.in. Samuel L. Jackson oraz Tom Cruise, który od lat próbuje wspólnie z Tarantino zrealizować jakiś film.
Reżyser miał uznać, że gotowe scenariusze nie są dostatecznie dobre by pozwolić mu zakończyć karierę z przytupem. Dlatego rozpoczął pracę nad zupełnie nową historią.
Dziesiąty obraz twórcy Pulp Fiction miał powstać w tym roku, pierwszy dzień zdjęciowy zaplanowano na sierpień. Oczywiście cały plan jest nieaktualny, a szansę, że Tarantino wejdzie na plan wcześniej niż w przyszłym roku są minimalne. Ciężko również powiedzieć jak będzie wyglądała sytuacja z dostępnością aktorów. Jeśli Tarantino będzie chciał w końcu pracować z Tomem Cruisem to harmonogram może stanowić spore wyzwanie, aktor jest zaangażowany w kolejny projekt Alejandro Gonzaleza Inarritu, Top Guna 3 i kilka autorskich projektów. Cały czas mówi się też o jego możliwym zaangażowaniu w DC Universe Jamesa Gunna.
Z ostatnim filmem Tarantino łączony był też Leonardo DiCaprio. Aktor obecnie pracuje na planie nowego projektu Paula Thomasa Andersona, a wstępnie w drugiej połowie roku ma zacząć kręcić biografię Franka Sinatry z Martinem Scorsese. Przyszły rok to już potencjalna data startu prac nad The Wager.
Na koniec przypomnijmy, że Tarantino teoretycznie ciągle planuje nakręcić serial telewizyjny.