Robert Eggers świętuje wielki sukces Nosferatu i już szykuje się do kolejnego projektu. Werwulf trafi na ekrany kin w święta 2026 roku!
Robert Eggers znany jest z tego, że jednocześnie rozwija kilka projektów. Pomimo mocnego statusu i paru finansowych sukcesów, ciągle ma duże problemy, by z konkretnym projektem wystartować. Jak sam wielokrotnie przyznawał, nigdy nie wie, co będzie dla niego następne. Całkiem blisko realizacji jest The Knight, średniowieczny film o rycerstwie. Eggers marzy o realizacji miniserialu poświęconego życiu Rasputina, ale na ten moment nie mógłby kręcić go w historycznych lokacjach. W dalszych planach znajduje się też film science fiction oraz western.
Na razie Eggers pozostanie jednak w klimatach fantastycznego, czerpiącego z ludowych legend horroru. Skupi się na potworze, który nie miał szczęścia do udanych filmowych historii. Werwulf opowie o wilkołaku, będzie też opowieścią autorską.
Akcję filmu osadzono w Anglii w XIII wieku. Eggers napisał scenariusz razem ze skandynawskim poetą Sjónem, który pracował z nim nad skryptem do Wikinga. Co ciekawe, The Hollywood Reporter twierdzi, że język będzie dostosowany do historycznego okresu. Zasugerowali, że film może mieć dodane odgórnie napisy. Jednocześnie twierdzą, że owym użytym językiem będzie staroangielski, co nie ma sensu, bo w XIII wieku w Anglii posługiwano się językiem średnioangielskim. Dziennikarze albo się pomylili, albo fabuła filmu w jakiś sposób przewiduje wykorzystanie starszej formy angielskiego. Biorąc pod uwagę obsesyjne podejście Eggersa do szczegółów, mała szansa, że mowa tutaj o pomyłce.
Focus Features wyznaczył już date premiery na 25 grudnia 2026 roku. Werwulf pójdzie więc śladem Nosferatu, który okazało się wielkim hitem. Film z budżetem poniżej 50 milionów dolarów zarobił już na całym świecie około 160 milionów, a dopiero rozpoczyna swoją przygodę z VOD. Na tym rynku wielkim hitem był poprzedni utwór Eggersa, Wiking, który nie tylko nadrobił kinowe straty, ale również ostatecznie zapewnił producentom zysk.
Co ciekawe, Eggers początkowo chciał nakręcić Werwulfa w czerni i bieli, ostatecznie jednak zmienił zdanie. Prawdopodobnie w obsadzie zobaczymy Willema Dafoe.