Magnum opus Stephana Kinga – Mroczna wieża – doczeka się kolejnej adaptacji. Po tragicznie przyjętym filmie sprzed paru lat (w głównej roli wystąpił Idris Elba) przez pewien czas nową adaptację serialową rozwijał Amazon. Projekt był nawet na etapie kręcenia odcinka pilotażowego, ale ostatecznie został skasowany.
Teraz jednak powraca (możliwe, że również obejrzymy go ostatecznie na Prima Video). Twórcą nowej adaptacji będzie Mike Flanagan, który od lat zarzekał się, że jest to projekt jego marzeń. Reżyser Doktora Sen ma już gotowy scenariusz pierwszego odcinka oraz rozpisany szczegółowy plan na całość. Adaptacja sagi ma zmieścić się w liczącym pięć sezonów serialu oraz dwóch filmach kinowych, które będą stanowić podsumowanie całej opowieści. Swoje plany twórca zdradził w rozmowie z Deadline.
Mroczna wieża to najważniejszy cykl autorstwa Kinga, powstający przez 40 lat. Książki to mieszanina gatunkowa łącząca horror, western i science fiction, regularnie nawiązująca do klasyki gatunku. Głównym bohaterem jest samotny rewolwerowiec, Roland, który podróżuje przez zniszczony prastary świat, starając się dotrzeć do tytułowej Mrocznej wieży. Ściga również Człowieka w czerni, demonicznego czarnoksiężnika, z którym Rolanda łączy mroczna przeszłość.
Saga jest również pewnego rodzaju podsumowaniem całej twórczości Kinga, powracają w niej motywy i postaci z innych książek. Różne wątki w wyraźny sposób łączą się z kultowym Lśnieniem. Sam Człowiek w czerni jest postacią regularnie powracającą w różnych pracach pisarza. Odgrywał prominentną rolę w m.in. Bastionie.
Flanagan przedstawi projekt serialu paru stacjom i platformom streamingowym. Amazon obecnie rozwija wiele dużych projektów. Pierścienie Władzy, Koło czasu czy przyszłorocznego Fallouta, a adaptacja prozy Kinga będzie wymagać sporego budżetu. Niewykluczone więc, że ostatecznie Flanagan zabierze projekt gdzie indziej.