Kierownictwo gildii aktorów SAG-AFTRA przeprowadziło w poniedziałek telekonferencję z czołowymi hollywoodzkimi agencjami medialnymi. Tematem oczywiście był strajk gildii aktorów. Jej celem było poinformowanie ich przedstawicieli o protokołach, jeśli (choć obecnie jest to już pytanie: „kiedy?”) dojdzie do strajku.
Jak podaje Variety, jeden z uczestników telekonferencji opisał ją jako panikę. Publicyści zadawali różne pytania. W tym pojawiły się pytania o nadchodzący San Diego Comic-Con. W przypadku strajku bowiem, aktorzy nie powinni brać udziału w tego typu wydarzeniach promocyjnych. Pojawiły się również pytania, co w takim razie z zobowiązaniami promocyjnymi poza Stanami Zjednoczonymi. Na to pytanie jednak przedstawiciele SAG-AFTRA nie odpowiedzieli.
Pojawiło się jednak oświadczenie kierownictwa gildii, które zostało opublikowane jeszcze przed samą telekonferencją:
Krajowy Zarząd SAG-AFTRA ma możliwość ogłoszenia strajku, jeśli AMPTP [stowarzyszenie zrzeszające ponad 350 amerykańskich firm zajmujących się produkcją telewizyjną i filmową, które prowadzi negocjacje ze związkami zawodowymi] nie zgodzi się na porozumienie, które wzmocni pozycję aktorów i zapewni, że ich zawód pozostanie takim, który może zapewnić im godne utrzymanie.
Jak dotąd jest to najbardziej wyraźny znak, że związek może dołączyć do gildii scenarzystów WGA w walce z AMPTP o godne warunki. Dotychczasowy kontrakt pomiędzy aktorami i producentami wygasł o północy 12 lipca. Termin ten był początkowo przesunięty o dwa tygodnie dając nadzieję, że związki dojdą do porozumienia. Jeden z producentów w poniedziałek powiedział Variety, że [dojście do porozumienia] w tym momencie byłoby cudem.
Przeczytaj też: Brzytwa Zaslava, czyli cięć w Warner Bros ciąg dalszy
Producenci od tygodni obawiali się, że strajk gildii aktorów stanie się rzeczywistością. Przez to zintensyfikowali działania w sferze marketingowej. Otrzymaliśmy więc większą dawkę promocji takich filmów jak Barbie, czy Mission: Impossible – Dead Reckoning Part 1.
Według agentów, którzy pośredniczą w rozmowach na temat nowej umowy, gdy rozeszła się wiadomość o poniedziałkowej konferencji „wszyscy oszaleli”. W zeszłym tygodniu bowiem dużo wskazywało na to, że aktorzy i producenci jednak dojdą do porozumienia. Jednak według anonimowego źródła w piątek „wszystko się rozpadło”. Sama gildia aktorów jest już od paru dni przygotowana, jeśli chodzi o transparenty i inne materiały potrzebne do pikiet.
Gildia reżyserów DGA ostatecznie w czerwcu doszła do porozumienia w sprawie nowej umowy. Nie zmienia to jednak faktu, że niestety czeka nas widmo (raczej długiego) strajku aż dwóch gildii i całkowitego zatrzymania branży.