Just when I thought I was out, they pull me back in. Udział Chrisa Evansa w Sadze Multiwersum nie skończy się na gościnnym występie w Deadpool & Wolverine. Aktor znany z roli Kapitana Ameryki pojawi się w nadchodzącym megahicie MCU, Avengers: Doomsday.
Portal The Wrap jako pierwszy poinformował o angażu odtwórcy postaci Steve’a Rogersa do nadchodzącego blockbustera braci Russo. Choć spodziewaliśmy się, że aktor definitywnie pożegnał się z MCU w 2019 roku, kilka miesięcy temu mogliśmy ujrzeć go w kilku scenach Deadpool & Wolverine, w których powtórzył rolę Johnny’ego Storma z dwóch części Fantastycznej Czwórki Tima Story’ego. Na razie nie wiemy, w kogo tym razem wcieli się Evans. Być może będzie to podstarzały Rogers, którego mogliśmy okazję ujrzeć pod koniec Avengers: Koniec gry, lub alternatywna wersja Kapitana Ameryki pochodząca z innego uniwersum. Pewne jest natomiast, że w historii pojawi się aktualny właściciel tarczy z vibranium, grany przez Anthony’ego Mackiego Sam Wilson. Obsadę zasilą także Tom Holland, Benedict Cumberbatch, Pedro Pascal, Vanessa Kirby, Joseph Quinn, Ebon Moss-Bachrach oraz przynajmniej część ekipy Thunderbolts*.
W ostatnich latach Chris Evans wystąpił w kiepsko przyjętych filmach, takich jak: Gray Man, Ghosted, Pain Hustlers i Red One. Najbliższymi projektami w jego filmografii są znajdujące się w postprodukcji Materialists Celine Song i Honey Don’t! Ethana Coena.
Evans to druga gwiazda Marvela, która zaliczy duży powrót do uniwersum w ramach filmu Avengers: Doomsday. Robert Downey Jr. wcieli się w nim w postać jednego z najważniejszych komiksowych złoczyńców w historii, Doktora Dooma. Zdobywca Oscara za Oppenheimera, który przez lata portretował na ekranie Iron Mana, przypieczętował zapowiedź głośnym występem na lipcowym Comic-Conie.