O zamachu na JFK nakręcono już wiele filmów. Nadszedł moment na kolejny, tym razem zadający pytanie: czy CIA pomogło zabić prezydenta Stanów Zjednoczonych?
Assassination jest na etapie rozwoju od kilku lat. Autorem projektu i scenariusza jest David Mamet, legendarny pisarz, zdobywca nagrody Pulitzera, obecnie kojarzony głównie z bardzo kontrowersyjnymi, często skrajnie prawicowymi czy nawet faszystowskimi, politycznymi opiniami.
Jego prywatne życie jest w tym kontekście dość ważne, bo utrudniło Mametowi samodzielną reżyserię filmu lub odnalezienie kogoś chętnego do współpracy. Ofertę otrzymał Paul Schrader, który publicznie (na swoim Facebooku) poinformował o odrzuceniu oferty, ze względu na swoją głęboką niechęć do Mameta. Podobnych oporów nie ma Barry Levinson (Rain Man).
Do scenariusza Mameta (który podobno jest fantastyczny i wywołał w branży spory szum) swoje trzy grosze dołożyła dwójka innych pisarzy: Sam Bromell (Elvis) oraz Nicholas Celozzi. W głównych rolach ujrzymy same gwiazdy: Brendana Frasera, Bryana Cranstona, Jessicę Chastain oraz Ala Pacino. Ostatni z tej grupy był już członkiem ekipy kilka lat temu, gdy Mamet pierwszy raz próbował zrealizować film. Wtedy w obsadzie znaleźli się też Viggo Mortensen (który najpewniej skupił się na swoich projektach) John Travolta, Shia LaBeouf czy Rebecca Pidgeon.
W centrum fabuły znajdzie się Dorothy Kilgallen (w tej roli Chastain), jedna z najważniejszych dziennikarek amerykańskich tamtego okresu, pierwsza reporterka zajmująca się badaniem zbrodni. Dorothy zaczyna podejrzewać, że Lee Harvey Oswald nie działał sam, gdy zabił prezydenta. Rozpoczyna śledztwo, które naprowadzi ją na ślady zaangażowania CIA oraz FBI w cały zamach i ich potencjalną współpracę z mafią. Assassination opisane jest jako połączenie filmu noir i opowieści kryminalnej. Film pochyli się także nad tajemnicą śmierci Kilgallen. Rzecz jasna, jak widać, głównie będziemy mieli do czynienia z polityczną fikcją, opartą również na tabloidowym dziennikarstwie i teoriach spiskowych. Twórcy nie ujawnili jeszcze jak wiele z tego, co znajdziemy w filmie, będzie oparte na faktach, a ile będzie efektem ich autorskich interpretacji.
Zdjęcia ruszą najpewniej w przyszłym roku. To, czy premiera będzie miała miejsce w 2025 czy 2026, pozostaje jeszcze niejasne.