W ogólnokrajowym głosowaniu zorganizowanym przez SAG-AFTRA, znacząca większość głosujących opowiedziała się za ratyfikacją nowej umowy. Jednak w tym przypadku znacząca większość to zaledwie 78%. Nie jest to tak optymistyczny wynik, jak podczas głosowania za rozpoczęciem strajku. Frekwencja również nie zachwyciła. Głosowało jedynie 38,15% wszystkich uprawnionych.
Jednak patrząc na wyniki podobnego głosowania w 2020 roku te liczby wyglądają zgoła inaczej. Jak zaznacza Variety, wtedy za zatwierdzeniem umowy opowiedziało się 74% głosujących. Frekwencja również była niższa. I to dość znacznie. W 2020 roku do głosowania przystąpiło jedynie 27% związkowców. Jak widać liczby te podane w takim kontekście są jednak dość pozytywnym wydarzeniem.
Przeczytaj również: Tak powinno się robić Godzillę! – recenzja filmu Godzilla Minus One
Nowa umowa nie jest idealnym odzwierciedleniem postulatów związkowców. Nie wszystko udało się wywalczyć. Jednak wartość nowej umowy szacuje się na około miliard dolarów. Siedmioprocentowy wzrost stawek minimalnych w pierwszym roku, premia dla aktorów występujących w serialach streamingowych, a także pierwsze w historii zabezpieczenia przed wykorzystywaniem wizerunku przez AI.
Jak stwierdziła prezydent SAG-AFRTRA, Fran Drescher, w oświadczeniu wydanym przez gildię, jest to historyczne zwycięstwo związku:
Jestem dumna z naszych członków SAG-AFTRA. Strajkowali przez 118 dni, aby zapewnić komitetowi negocjacyjnemu odpowiednią pozycję, aby zapewnić umowę wartą ponad miliard dolarów, wraz z pierwszą w historii ochroną przeciwko AI. Teraz zaakceptowali wywalczone zyski ratyfikując umowę. Członkowie SAG-AFTRA pozostali niezwykle zaangażowani przez cały ten proces i wiem, że będą kontynuować swoje poparcie w naszym następnym cyklu negocjacyjnym. To złoty wiek dla SAG-AFTRA. Nasz związek nigdy nie był tak silny.
Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że według niektórych członków gildii aktorów język umowy może nie być wystarczająco skuteczny. Dalej mają obawy przez niekontrolowanym wykorzystaniem AI. Umowa bowiem nie do końca zabrania studiom trenowania sztucznej inteligencji na wizerunkach aktorów. Chcieliby, żeby związek całkowicie zawetował wykorzystanie AI, co z resztą studia zablokowały od razu.
Być może to właśnie dlatego pojawiło się tyle głosów przeciwnych ratyfikowaniu nowej umowy. Już wcześniej członkowie kierownictwa wyrażali swój sprzeciw nowej umowie, mówiąc stanowcze, choć symboliczne ‘nie’ przez brak zawetowania sztucznej inteligencji w branży.
Anne-Marie Johnson powiedziała wtedy:
Nie powinno być w ogóle sztucznej inteligencji. W tym, co tworzymy do użytku publicznego, powinniśmy wykorzystywać wyłącznie istoty ludzkie. Bez powstrzymania AI wszystko, co osiągnęliśmy, pójdzie na marne. To strata czasu.
Podsumowanie nowej umowy możecie przeczytać tutaj.