Martin Scorsese, jak zawsze, ma głowę pełną pomysłów. Które z nich zaowocują kolejnymi dziełami sztuki spod ręki arcymistrza?
Scorsese kończy właśnie promowanie filmu Made in England: The Films of Powell and Pressburger. Twórca Czasu krwawego księżyca jest producentem i opiekunem merytorycznym dokumentu oraz pełnił funkcję narratora. To z jego perspektywy widzowie mogli na nowo poznać historię legendarnej kariery jednych z najważniejszych twórców kina autorskiego. Scorsese niedługo wylatuje do Włoch, by pracować nad następnym dokumentem, który w tym przypadku samodzielnie wyreżyseruje. Tematem będą tym razem wraki starożytnych okrętów basenu Morza Śródziemnego i kryjące się za nimi historie. Po więcej informacji zapraszamy tutaj.
Oczywiście fani reżysera najbardziej wyczekują kolejnych fabuł. Nic więc dziwnego, że w trakcie sesji Q&A przy okazji projekcji Made in England w Jacob Burns Film Centre, Scorsese odpowiedział na kilka pytań dotyczących przyszłości.
Przede wszystkim zadeklarował, że raczej nie chce już tworzyć wielkich filmów z licznymi grupami statystów. Stawia to pod znakiem zapytania realizację The Wager według reportażu Davida Granna czy biografię Franka Sinatry. Scorsese znany jest jednak z płynnego zmieniania zdania, a w przypadku pierwszego z wymienianych filmów już jakiś czas temu mówił, że rozważa znalezienie współreżysera, który pomógłby mu z najbardziej wymagającymi pracami na planie.
Jaki projekt będzie więc następny? A Life of Jesus. Zdjęcia najpewniej ruszą w październiku. W filmie zobaczymy prawdopodobnie Andrew Garfielda i Milesa Tellera.
Dalej? Scorsese miał zdradzić w trakcie rozmowy (o czym dowiedział się Jordan Ruimy), że będzie to zapewne adaptacja Domu Marilynne Robinson. Tutaj pojawia się pytanie, jak dokładnie przebiegać będą prace nad adaptacją całego cyklu. Reżyser zdradził bowiem już wcześniej, że poza Domem chce przenieść na ekran pozostałe powieści z serii Gilead. Zrobi to we współpracy z Kentem Jonesem i Toddem Fieldem.
Scorsese (ponownie) wspomniał też o tajemniczym miniserialu. Byłaby to trzecia telewizyjna produkcja amerykańskiego twórcy. Jednak w odróżnieniu od Zakazanego imperium czy Vinyla tym razem Scorsese chciałby wyreżyserować wszystkie odcinki.