Kiedy Paul poznaje Juliana, jego życie zmienia się nieodwracalnie. Ich relacja rozwija się w obsesję, która zaczyna niszczyć każdego na swojej drodze. Fascynacja przeplata się z przemocą, manipulacją i pożądaniem. Oderwani od rzeczywistości, pogrążają się w toksycznym i brutalnym świecie. Ich relacja doprowadzi do nieodwracalnej tragedii. Książka otrzymana dzięki współpracy z wydawnictwem Mova.
Akcja powieści rozgrywa się w latach siedemdziesiątych w Pittsburghu. Paul rozpoczyna swoją karierę naukową na studiach. Jest cichy, wrażliwy i nieco nieśmiały. Kiedy na jego drodze pojawia się przebojowy, krzykliwy i przystojny chłopak, Julian, Paul nie jest w stanie mu się oprzeć. Przygląda się z oddali jak nieznajomy bryluje wśród tłumu studentów. Jednak podczas wykładów Julian zaczyna zwracać uwagę na cichego nieznajomego. Intrygują go jego poglądy i tajemniczość.
Chłopcy szybko zostają dobrymi przyjaciółmi, widują się codziennie, mogą dyskutować na wiele tematów i nigdy nie mają siebie dość. Kiedy ich relacja zaczyna nabierać rumieńców, każdy z nich zaczyna pokazywać swoją prawdziwą stronę. Na pierwszy rzut oka, dla postronnego obserwatora, ich znajomość mogłaby wydawać się kompletnie normalna. Jednak wraz z rozwojem fabuły, jesteśmy w stanie zaobserwować jak szkodliwe i toksyczne wartości reprezentuje każdy bohater. Kiedy wydaje nam się, że chłopcy nie są już w stanie nas niczym zaskoczyć, dostajemy kolejne pokazy ich okropnych charakterów czy zachowań.
Nie będę kłamać – osobiście ta książka nie przypadła mi do gustu. Uważam, że jest ona napisana w dziwny sposób, nie pozwala czytelnikowi wczuć się w pełni w los głównych bohaterów, tylko stara się nam usilnie pokazać, jak zła i szkodliwa może być miłość. Kiedy co kilkanaście stron dostajemy pokazy siły, manipulacji i toksycznej miłości, to trudno jest w pełni pojąć, jaki był cel tej historii. Wiadomym jest, że nastoletnie relacje miłosne bywają trudne i nie do końca wiemy, jak się zachowywać. Ale ta książka oferuje wam jedynie tragedię.
Nawet nie wiem, który z bohaterów był dla mnie bardziej irytujący. Julian stanowił idealny przykład złotego, rozpuszczonego chłopca z bogatego domu. Uważał, że może robić co chce, wydawać pieniądze na wszystkie swoje zachcianki, a rodzice i tak będą go sponsorować. Wiele historii, które słyszymy z jego ust może wydawać się strasznych. Jednak należy pamiętać, że ten chłopak uwielbia kłamać i manipulować innymi. Cierpienie, a momentami błaganie Paula o choć trochę uwagi sprawia Julianowi chorą satysfakcję.
Przeczytaj też: „Anihilacja” – omówienie książki
Jednak Paul to zupełnie inna para kaloszy. Jego życie jest otoczone cierpieniem, odkąd zmarł jego ojciec. Żyje ze swoim rodzeństwem i matką. Lecz ich relację są dalekie od dobrych, chłopak uważa, że nikt nie traktuje go poważnie i wszyscy widzą w nim wrażliwego dzieciaka. Jest zdesperowany, aby odmienić swój obraz w oczach całego świata. Dlatego tak łatwo zakochuje się w Julianie. Imponuje mu, z jaką łatwością idzie mu zdobywanie nowych przyjaciół, czy osiąganie swoich celów.
Po tym krótkim opisie bohaterów chciałabym powrócić do fabuły. Oczywistym jest, że tak różne osobowości będą na siebie działać pobudzająco. Każdego z nich ciągnie do siebie i chcą poznać wszystkie swoje tajemnice i myśli. Niestety, to przyciąganie to również idealna pożywka do wykorzystywania siebie nawzajem. Początkowo myślałam, że to Julian będzie stanowił największe zło tej historii. Jednak to przemiana Paula jest czymś przerażającym – z porządnego dzieciaka zmienia się w głodnego krwi i krzywdy innych awanturnika. Jest w stanie zrobić wszystko, aby zaimponować swojemu partnerowi i zyskać od niego kilka słów uznania.
Wydaje mi się, że samych bohaterów momentami zaskakuje to, jak się zmienili. Żaden z nich nie był świadomy, ile złego może wnieść druga osoba do ich życia. Każde kolejne spotkanie, każdy dotyk zbliża ich do granicy szaleństwa. Są w stanie zrobić wiele, aby osiągnąć spełnienie i już na zawsze być razem. Jednak ich pomysły są straszne, od ucieczki z miasta do popełniania coraz to nowszych zbrodni.
Zakończenie książki nie przynosi nam zbyt wielu odpowiedzi, autor pozostawia nam wiele wątków, które możemy samodzielnie domknąć w głowie. Zważywszy na fakt, ile ta książka zebrała nagród, nominacji i jak uważana jest za jeden z najlepszych debiutów w historii, to oczekiwałam od niej o wiele więcej. Ta książka nie jest niczym nowym na rynku, już nieraz mieliśmy do czynienia z toksycznymi relacjami w szeroko ujętej popkulturze. Bohaterowie nie wyróżniają się niczym ciekawym, a ich relacja mnie niesamowicie denerwowała. Robiłam wiele przerw podczas lektury tej książki, aby móc z czystym sumieniem ją oceniać.
Te brutalne rozkosze nie były dla mnie udaną lekturą. Cała historia jest kolejną cegiełką w ogromnej już dyskusji o toksycznej miłości. Paul i Julian pozostaną w mojej pamięci jako dwójka głupich dzieciaków, która przekroczyła wszystkie granice. Ich miłość nie jest prawdziwa. Tę dwójkę przyciąga do siebie potrzeba kontroli i zniszczenia. Któryś z nich w końcu zostanie zmuszony do pełnego poddania się drugiej stronie. Istnieje nawet szansa, że obaj nie będą w stanie już więcej żyć na tym świecie. Ich pożądanie sieje zniszczenie. A wynikiem tego zniszczenia jest cierpienie wszystkich ludzi dookoła, w tym czytelnika.