Ultimate Spider-Man – jeden z ważniejszych komiksów 2024 roku!

Wiktor Weprzędz05 lutego 2024 18:59
Ultimate Spider-Man – jeden z ważniejszych komiksów 2024 roku!

Kiedy Marvel w ubiegłym roku zapowiedział start serii Ultimate Spider-Man, każdy w pierwszej kolejności pomyślał o swoistym reboocie komiksu pióra Briana Michaela Bendisa z 2000 roku. Wtedy Marvel Comics wypuścił imprint, Ultimate Comics, który na celu miał wprowadzić nowych fanów w świat superbohaterów. W zasadzie nie trzeba było znać żadnych historii o danej postaci, bowiem pod te serie stworzony został osobny świat, Ziemia 1610 znana jako Ultimate Universe. Wówczas Spider-Man został mocno odmłodzony, jego przygody miały miejsce w trakcie jego licealnych czasów, a sama seria wprowadziła później postać Milesa Moralesa, który po Tajnych wojnach z 2015 roku na stałe zamieszkał na głównej Ziemi, 616.

Całkowicie nowy Ultimate Spider-Man

Wbrew jednak przewodniej, pierwszej myśli fanów pajęczaka, nowy Ultimate Spider-Man ani trochę nie nawiązuje do Bendisowskiej, licealnej serii. Tym razem Marvel postanowił odwrócić schemat. Otóż ponownie mamy do czynienia z origin story Spider-Mana, lecz w późniejszym okresie. Peter nie został nigdy ugryziony przez radioaktywnego pająka, przez co nigdy nie uzyskał swoich mocy. To z kolei znacznie odmieniło jego życie od tego, które znamy od lat.

Świat, który Marvel stworzył pod tę serię, to Ziemia 6160. Sprawia to wrażenie, że wydarzenia w tym świecie powinny być podobne do tych z głównego uniwersum. I faktycznie tak jest, ponieważ podczas lektury zdajemy sobie sprawę, że gdyby nie jedno, skrajnie odmienne zdarzenie, świat Ultimate byłby tym samym światem. Tutaj jednak na scenę wkracza The Maker (w polskim tłumaczeniu najpewniej Stwórca), który jest wariantem Reeda Richardsa. W przeszłości postanowił całkowicie zapobiec narodzinom superbohaterów. Poskutkowało to tym, że Peter nigdy nie został ugryziony przez radioaktywnego pająka. Gdy z kolei Tony Stark dowiaduje się o planie Makera, postanawia przywrócić świat na odpowiedni tor. To sprawia, że jest publicznie ogłoszony terrorystą. Jego działania doprowadziły do eksplozji w centrum Nowego Jorku, w której zginęły setki cywili.

Przeczytaj też: Wojny Lucasa — recenzja komiksu

Peter Parker w tym wszechświecie zostaje stałym pracownikiem Daily Bugle i poślubia Mary Jane. Wraz z nią dochowuje dwójki dzieci, May i Richarda Parkerów. W wielu alternatywnych przyszłościach Petera często obserwujemy historie jego potomstwa. Z reguły syn nosi imię po wujku Benie. Tutaj mamy diametralną zmianę. Peter bowiem nie zostaje ugryziony przez pająka, a jego poczynania nie doprowadzają do śmierci wujka Bena. Niemniej w eksplozji Starka ginie ciocia May, co doprowadza ich obu do wieloletniej żałoby. Obaj pracują dla J. Jonah Jamesona w Daily Bugle.

Dlaczego Hickman to wspaniały wybór?

Za historię odpowiada Jonathan Hickman, który w latach ubiegłych dał nam epokowy run w serii Avengers, wprowadzając tym samym diametralne zmiany w multiświecie Marvela. Jest odpowiedzialny także za całkiem przyjemny run w Fantastycznej Czwórce (w tym wybitne FF). Swoje piętno odcisnął także na X-Men swoim Rodem X. Jednym słowem ze świecą szukać jakiejś złej historii od tego scenarzysty w świecie Marvela. Nie inaczej jest z Ultimate Spider-Man, który zaczyna się rewelacyjnie. Hickman pokazuje człowieka przeżartego przez życie i przytłoczonego nadmiarem obowiązków. Peter tym razem nie jest licealistą z Queens, którego największym zmartwieniem jest zbyt duża ilość opuszczonych zajęć. Ma swoje obowiązki wobec rodziny i wujka, z którym pracuje w jednej redakcji.

Hickman świetnie rozpoczyna serię. I choć mamy tutaj do czynienia z zaledwie pierwszym zeszytem, to jest to bez wątpienia powiew świeżości w postaci Spider-Mana. Scenarzysta trzyma w napięciu przy każdej stronie, pomimo że zeszyt jest w zasadzie pozbawiony swojej superbohaterskiej komiksowości. Nie ma tu większej akcji, a jedynie dostajemy 40-stronnicowy wstęp do zapewne wspaniałej serii, którą już dziś wiem, że będę kupował z miesiąca na miesiąc.

Ultimate Marvel 2024

Alternatywne historie pozwalają na wiele ciekawych eksperymentów i własne reinterpretacje. Są to z reguły propozycje, które nieraz nie mogą przejść przez główną redakcję, odpowiadającą za główny wszechświat. Za to sobie cenię zarówno stare serie Ultimate, jak i nowego Ultimate Spider-Mana. Ponadto, wraz z nim Marvel zapowiedział także dwie serie, Ultimate Black Panther i Ultimate X-Men. Przed Spider-Manem z kolei wydano Ultimate Invasion i one-shot Ultimate Universe. Zaleca się z nimi zapoznać przed lekturą, aczkolwiek według mnie wszystko ładnie wynika z kontekstu i notki na pierwszej stronie zeszytu.

Za szkice do zeszytu odpowiada Marco Checchetto. Serwuje nam dokładne rysunki, które dodatkowo uwydatniają, że mamy do czynienia z bohaterami 20 lat starszymi. Wraz z kolorami Matthew Wilsona serwuje naprawdę klimatyczne plansze idealnie uwydatniające klimat opowieści. Dominują z reguły zimniejsze barwy, uwydatniające stan wszechświata 6160. Trudnym jednak jest stwierdzić jak Checchetto poradzi sobie z dynamicznymi pozami pajęczaka w kolejnych zeszytach. Jego poprzednie prace nad Carnage’em, czy okładka pierwszego zeszytu napawają ogromnym optymizmem. Wyczekuję kolejnych zeszytów, nawet dla rysunków.

Ultimate Spider-Man to seria, którą będziecie chcieli czytać i poznać. Ja swój egzemplarz kupiłem na Atom Comics i wam także polecam zapoznać się z komiksem. Jest to bez wątpienia jedna z ważniejszych komiksowych historii 2024 roku i najlepszy komiks o Spider-Manie ostatnich kilku lat. Nie wiemy jeszcze, kiedy komiks zostanie wydany w Polsce. Osobiście jednak wydaje mi się, że Egmont z pewnością zainteresuje się jego wydaniem. Na to jednak musimy jeszcze trochę poczekać.