Od wielu miesięcy Warner Bros. jest synonimem kuriozalnych decyzji strategicznych i chyba najgorszym obrazem upadku sztuki filmowej przed korporacyjnymi rozgrywkami. Stojący za sterami wytwórni David Zaslav zbudował sobie pomnik człowieka, który podejmuje często chaotyczne decyzje, mając przed oczami jedynie cyferki w kwartalnych raportach dla inwestorów. Nie dziwne więc, że ostatnio ponownie otrzymaliśmy garść dość ciekawych informacji o amerykańskim gigancie.
Najważniejszą informacją są ponowne cięcia w Warner Bros. Tym razem pracę straciło prawie tysiąc osób. Co prawda, jest to liczba mniejsza od zeszłorocznej, jednak dalej mówimy o dość drastycznym ruchu. Tym razem najbardziej ucierpiały działy finansowe, choć w dużym stopniu ucierpiały również działy zajmujące się platformą streamingową Max. Według Variety, w wielu sektorach pozostało mniej niż 10 osób, a nie wszyscy pracownicy zostali jeszcze poinformowani o zwolnieniach.
Największa fala zwolnień dotknęła Warner Bros. Discovery zaraz po zakończeniu fuzji. Wtedy cięcia dosięgnęły tysięcy pracowników. Później zwolnienia kontynuowane były sporadycznie przez 2023 rok, szczególnie w trudnych dla firmy kwartałach. Takie ruchy miały niekiedy na celu poprawienie wyników i prognoz finansowych w poszczególnych raportach kwartalnych… I co ciekawe, taki raport się właśnie zbliża. Najnowsze dane o WBD otrzymamy już 7 sierpnia.
Przeczytaj również: Nic Cage kontra świat – recenzja filmu Surfer
To jednak nie jedyne ciekawe informacje z ogródka Warnera. Nie minęły bowiem trzy lata od fuzji Warner Bros. z Discovery, a możemy się doczekać podziału nowo utworzonej firmy. Jak podaje Financial Times, grupa stojąca za działami HBO oraz CNN omawia wewnętrznie opcje wydzielenia swoich usług od głównego studia. Taki ruch miałby w zamyśle zwiększyć spadające ceny akcji. Oczywiście jest pewien haczyk dotyczący takiego ruchu. David Zaslav miałby rzekomo przenieść większość obecnego zadłużenia Warnera właśnie do nowej spółki. A trzeba zaznaczyć, że dług netto wynosi prawie 40 mld dolarów.
Co prawda, taki ruch jest jeszcze w sferze rozważań teoretycznych, natomiast Zaslav miałby patrzeć na to przychylnym wzrokiem. Pojawiają się głosy, że jest chętny sprzedać znaczną część aktywów konkurencyjnym firmom. Jednak według FT to właśnie podział ma być obecnie najsilniejszą opcją, mając najwięcej potencjalnych plusów w krótkoterminowej prognozie.
Taki ruch był również ostatnio proponowany przez analityków z Wall Street. Pojawił się bowiem dość mocny raport zespołu analityków z Bank of America, w którym w stwierdzono wprost, że obecna struktura [Warner Bros] po prostu nie działa.
Ostatecznie jednak należy pamiętać, że patrząc na przeszłe decyzje Warnera (które często były dość kuriozalne) można się spodziewać, że wszystkie scenariusze na obecnym etapie są równie prawdopodobne. Podział, sprzedaż aktywów, czy kontynuowanie pracy w obecnej strukturze dalej są na stole i tylko David Zaslav wie, jak w najbliższej przyszłości potoczy się los Warner Bros. Discovery.