Najlepsza i ostateczna oferta, czyli wielka gra AMPTP

WGAPaweł Krajewski24 września 2023 10:35
Najlepsza i ostateczna oferta, czyli wielka gra AMPTP

Od kilku dni w sieci pojawiają się informacje, że nowa umowa dla scenarzystów jest już za rogiem. Serwisy informacyjne prześcigają się w doniesieniach. A to w negocjacjach biorą udział sami CEO największych wytwórni w Hollywood reprezentowanych przez AMPTP. A to do negocjacji dołączają prawnicy, którzy sprawdzają już ostatnie zapisy umowy. Nagle nowa umowa zostanie podpisana już dzisiaj! I tak od kilku dni. Jednak o co w tym naprawdę chodzi?

Na początku warto zaznaczyć, że jako jedyne rzetelne źródło dotyczące negocjacji można uznać główne kanały komunikacyjne gildii. Po dzisiejszej sesji negocjacyjnej po raz kolejny otrzymaliśmy dość proste oświadczenie od komitetu negocjacyjnego Writers Guild of America:

WGA i AMPTP spotkały się w sobotę w celu negocjacji i spotkają się ponownie w niedzielę. Dziękujemy za ciągłe zachęcanie nas do dalszych wysiłków, aby zapewnić scenarzystom najlepszą możliwą ofertę.

Zatem skąd biorą się te wszystkie ociekające przesadnym wręcz optymizmem doniesienia. Otóż praktycznie każdy artykuł dotyczący tych negocjacji opiera się na doniesieniach od źródeł bliskich negocjacjom. To dość enigmatyczne określenie może oznaczać dosłownie wszystko jednak warto pamiętać, że WGA od jakiegoś czasu stosuje kompletną ciszę medialną. Fakt, że ostatnie nagłówki de facto zgadzają się z narracją AMPTP pozwala domyślać się, że te źródła są powiązane właśnie z tą stroną konfliktu.

zdjęcie przedstawiające strajk scenarzystów w 2023 roku
fot. strajk scenarzystów 2023

Od początku strajku AMPTP polegało na wypuszczaniu kontrolowanych przecieków do mediów. Chciało stworzyć w ten sposób narrację, przez którą społeczeństwo stanęło po ich stronie. Jednak tak się nie stało. Mimo wszystko w ostatnim czasie ilość takich artykułów nasiliła się. Można się domyślać, że jest to związane z zatrudnieniem przez AMPTP agencji PR-owej. Od tego czasu zaczęliśmy słyszeć, że każdy możliwy CEO chce jak najszybszego zakończenia strajku. Że jest osobiście zaangażowany w negocjacje.

Jednak to właśnie CEO wytwórni zrzeszonych przez AMPTP od ponad 140 dni nie chce podpisać sprawiedliwej dla scenarzystów umowy. Wcześniejsze negocjacje kończyły się złożeniem przez AMPTP niewystarczającej umowy i zdumieniem, że scenarzyści jej nie zaakceptowali. Za każdym razem była to najlepsza oferta, którą mogą dostać. Tak jest i tym razem. Rzekoma nowa umowa jest najlepszą, jaką scenarzyści mogą dostać. Dodatkowo jest ona ostateczną ofertą. Powoli ostateczne oferty od AMPTP zaczynają wyglądać jak słynne już rosyjskie czerwone linie. Jednocześnie AMPTP nie wznowiło nawet negocjacji ze strajkującymi od lipca aktorami.

Przeczytaj również: Tylko świnie siedzą w kinie?

Skąd więc ten pośpiech u AMPTP? Jak się można domyślać najprawdopodobniej chodzi o pieniądze. Już 1 października rozpoczyna się nowy kwartał fiskalny w USA. Zakończenie strajku mogłoby pozytywnie wpłynąć na prognozy, jak i wyniki finansowe wytwórni. Co za tym idzie — CEO otrzymaliby większe premie. Dodatkowo takie artykuły mogłyby w razie odrzucenia przez WGA obecnej oferty podkopać wiarę strajkujących wobec ich komitetu negocjacyjnego. Jednak scenarzyści nie są głupi. Wiedzą, w co gra AMPTP i trwają zjednoczeni jak nigdy dotąd nie chcąc powtórki z 2008 roku. Jednocześnie trzeba pamiętać, że nowa umowa będzie obowiązywać tylko przez kilka lat. Pozostaje nam więc mieć nadzieję, że AMPTP nie zgotuje wtedy nam i scenarzystom powtórki z rozrywki.

Obecnie do relacjonowania negocjacji dołączyli nawet scooperzy. W kuriozalnym wyścigu prześcigają się w tym, kto pierwszy na podstawie artykułów pisanych pod narrację AMPTP napisze jako pierwszy, że scenarzyści podpisali nową umowę.

Negocjacje więc trwają. Na koniec zostawimy was z taką myślą. Ostateczną ofertą będzie ta, która zakończy strajk. Najlepszą ofertą będzie ta, którą strajkujący scenarzyści uznają za sprawiedliwą. A jeśli AMPTP hipotetycznie nie kłamie i obecna oferta jest ostateczną, to co się stanie, jeśli scenarzyści jej nie przyjmą. Czy największe wytwórnie w Hollywood nagle przestaną produkować filmy i seriale?